Na pewno każdy, kto spędził chociaż chwilę na śląsku, dokładnie rozpoznaje postać wspomnianą w tytule. Mowa oczywiście o Szwedzkim – bohaterze popularnych na Śląsku graffiti, ale także o ich autorze, ponieważ jest to także pseudonim artystyczny słynnego grafficiarza. Pseudonim twórcy wywodzi się od kraju jego pochodzenia – czyli Szwecji, którego to kraju jest emigrantem. Jego pierwsze prace powstawały już w 2000 roku. Początkowo niestety odbierane jako wandalizm, z czasem jednak stały się kluczowym elementem street artu charakterystycznym dla Śląska, bo właśnie na tym terenie artysta prowadzi swoją główną działalność.
Co wyróżnia Szwedzkiego? Oczywiście że styl – wyluzowana postać, której krótkie przemyślenia umieszczane na komiksowych dymkach, trafiają w samo sedno sytuacji, lub otaczającą nas rzeczywistość. Głównym powodem tworzenia murali jest chęć zabawienia i rozśmieszenia ludzi, którzy napotkają graffiti w najmniej oczekiwanym momencie. Jak sam artysta wspomina – „Obserwuje i komentuje, komentuje co zaobserwuje.”.
Szwedzki pomimo, że tworzy już od ponad 20 lat, nadal pozostaje bardzo aktywny w działaniach. Pomimo że jego dzieła ciągle opierają się na zabawnym ludziku z szyderczym uśmiechem, to nie planuje on zmieniać swojego zamysłu. Szwedzki ze Szwedzkim jest zaprzyjaźniony od wielu lat i ciągle przybywa mu w głowie ciekawych pomysłów. Żartobliwie wspomina, że jedyne co go ogranicza, to ilość ścian, które pozostały mu na świecie do pomalowania.
Artysta nie pozostaje obojętny w obliczu wojny na Ukrainie. Niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Szwedzki wraz z równie popularnym grafficiarzem R3alem stworzyli na jednym z budynków projekt, nawiązujący do aktualnej sytuacji politycznej. Ów mural mieszczący się na ul. Goeppert-Mayer w Katowicach prześmiewczo uderza w sylwetkę prezydenta Rosji – Władimira Putina. Jak sam autor wspomina – to idealne miejsce, aby mural zobaczyło jak najwięcej osób. Praca mieści się przy ruchliwej drodze, ale także przy Międzynarodowym Dworcu Autobusowym, gdzie w szczególności na początku wojny przejeżdżało ogrom uchodźców z Ukrainy.
Jak wygląda Szwedzki? Tego nie wiemy – wspomina, że nie tylko poczuciem humoru, ale także wyglądem utożsamia się ze swoim bohaterem. Wiemy natomiast, że na jego instagramowym koncie, nieustannie chwali się swoją działalnością, sprawdź sam co nowego u niego słychać – @szwedzkiart .
