Przy ulicy 1 Maja w Katowicach, dzielnicy Zawodzie powstał mural, który upamiętnia zmarłego malarza Erwina Sówkę. Znalazł się nieprzypadkowo w tym miejscu, bo artysta mieszkał właśnie w pobliżu.

To, jak pięknie malował i jak przenosił nas w świat sztuki, możemy zobaczyć na tym wspaniałym muralu. Twórcom udało się uchwycić to wszystko, czym pan Erwin się kierował, tworząc sztukę: mamy czerwoną cegłę z Nikiszowca, a także motywy religijne, elementy okultyzmu i oczywiście piękną kobietę, którą można dostrzec w różowym dymie. Sam pan Erwin na tym muralu jest przedstawiony jako górnik.
Erwin Sówka urodził się 18 czerwca 1936 r. w Giszowcu. Był górnikiem kopalni Wieczorek i malarzem związanym z Grupą Janowską, założoną przez Teofila Ociepkę. W swojej twórczości z jednej strony nawiązywał do mitów górniczych, a z drugiej – do kultury starożytnego Wschodu. Jego znakiem rozpoznawczym były niezwykłe akty – przedstawiał kobiety na tle Nikiszowca, domów z wielkiej płyty, ogródków działkowych, górników i ich mieszkań.
Artysta osiągnął światowy rozgłos, a jego obrazy trafiły do zbiorów wielu uznanych galerii i muzeów, nie tylko w Polsce.
