BABEL NA BUDYNKU

Niewielu z nas przechodząc po ulicy zwraca uwagę na to co nas otacza, co znajduje się na budynkach. Mimo historii, którą one posiadają, mają również na sobie dzieła, które są częścią przyszłej historii. Dla wielu z nas tak zwane murale to tylko “rysuneczki” na budynkach. Ale gdy sama się im przyjrzałam to zauważyłam, że każdy z nich ma w sobie coś niezwykłego, każdy obraz na ścianie budynku pokazuje nam osobowość artysty lub osobowość zbiorową. Wielu z nas mogłoby doszukać się czegoś z czym idealnie się utożsamia. Niektóre murale to czysta sztuka. Nie zawsze coś na pierwszy rzut oka nam się podoba, niektórym dziełom trzeba dać czas. Aby coś zrozumieć lub docenić, musimy do tego dojrzeć.  

Częstochowa to miejsce mojego dorastania. To właśnie tam poznawałam nowe, bliskie mi osoby; to tam miałam swoje pierwsze sukcesy i porażki. Dla wielu osób Częstochowa kojarzy się tylko z Jasną Górą, Rakowem lub Włókniarzem. Dla mnie to miasto było niezbyt urodziwe, wręcz nudne. Jednak posiada ono sztukę, która pochłonęła moje serce. Nigdy się nie spodziewałam, że znajdę w tym miejscu coś tak pięknego. Murale, chodź rzadko zauważane, mają w sobie moc przyciągania.  

Tomasz Sętowski to malarz, plastyk. Urodził się w Częstochowie i to właśnie tam stworzył kilka
murali. Swoje wystawy prezentował na arenie światowej, między innymi w Niemczech, Francji,
Stanach Zjednoczonych czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

“Wieża Babel” to mural znajdujący się w wyżej wspominanej Częstochowie, na ulicy Generała Jana
Henryka Dąbrowskiego. Ogromne malowidło znajduje się na ośmiopiętrowej ścianie budynku, w
którym, między innymi znajduje się Ośrodek Promocji Kultury Gaude Mater. Autorami tego dzieła są
Tomasz Sętowski, Mikołaj Sętowski, Tadeusz Kiedrzynek, Filip Krzyształowski i Marek Laskowski.
“Wieża Babel” powstała w ramach akcji “Ale się tu dzieje!” w 2014 roku. Mural został namalowany
na ścianie w ciągu półtora miesiąca.


Czym jest tytułowa Wieża Babel?

Jest to ogromna budowla, która według Księgi Rodzaju została
wzniesiona przez ludzi. Biblia mówi o tym, że miał być to znak na to, że ludzie będą żyli razem, nie
rozproszą się. Jahwe sprzeciwił się temu i spowodował to, że każdy z budowlańców zaczął mówić w
innym języku, przez co przez brak komunikacji nie udało się dokończyć budowania tej wieży.

Wracając do muralu na częstochowskim budynku zauważamy, że autor podobnie jak w Biblii “nie
dokończył” budowli. Centralna część naszej uwagi skupia się na samej konstrukcji, która przedstawia
wieże zlepione w jedną całość. Każdy jest zrobiony w podobnej strukturze. W niektórych miejscach
możemy zauważyć ludzi, np. wchodzących po schodach znajdujących się na samym dole muralu, na
balkonach czy w oknach. Przyglądając się muralowi zauważyłam postać, która pcha ogromny kamień.
Czytając o autorze dowiedziałam się, że w swoich pracach bardzo lubi nawiązywać do biblii, jak i
mitologii. Od razu przychodzi na myśl mit o Syzyfie, który ma na celu pokazać nam, że kara za złe
uczynki zawsze do nas przyjdzie, nie uciekniemy od niej. Na samym dole znajduje się człowiek
siedzący w pewnego rodzaju maszynie z instrumentem (podobnie wyglądającym do waltorni), z
którego wylatują dwa gołębie. Dodatkowo obok tej maszyny znajduje się rura, z której wyłania się
wąż. Ciężko stwierdzić czy ten wąż to symbol Diabła, który ma na celu kusić do kłótni między ludźmi
czy może autor miał coś innego na myśli. Po lewej stronie dzieła można zauważyć mężczyznę w
hełmie, który obok ma coś na wzór zegara. Przyglądając się tej postaci zauważyłam ogromne
podobieństwo tego mężczyzny do autora. Czy to jest nawiązanie do innego muralu Tomasza
Sętowskiego? W 2018 roku autor “Wieży Babel” zaprojektował również w Częstochowie mural, pt.
“Strażnik czasu”. Może mural z 2014 roku dał inspirację na kolejne dzieło? Albo może ten mężczyzna
ma symbolizować najważniejszą osobę, która kontroluje nas i decyduje o naszym czasie życia?
Ostatnim detalem, którego ciężko przeoczyć jest coś na wzór balona napędzanego wiatrem, którym
możemy podziwiać widoki z góry.

Tomasz Sętowski nie dał nam wskazówek w jaki sposób możemy interpretować dane detale lub to
dzieło w całości. Jednak to co jest chyba najciekawsze w oglądaniu to właśnie doszukiwanie się i
analizowanie wszystkiego wedle swoich myśli. Obraz na ścianie w stu procentach daje nam taką
możliwość, co na pewno poszerza naszą wyobraźnie i skłania do wielu przemyśleń. Wieża Babel dla
osób wierzących jest dość znana, ale czy autor dał tam tylko elementy biblijne czy może coś dołożył z
życia codziennego, z obserwacji aktualnego społeczeństwa. Brak informacji od autora pozwala nam
na dowolne odbieranie tego dzieła. Jednak trzeba też pamiętać o tym, że sam tytuł ma w sobie
ogromną podpowiedź, którą możemy się inspirować.